Dzisiaj oficjalnie zaczęłam ferie. Juppiii! Pogoda jest okropna, ciągle pada, więc siedząc w domu snuje plany blogowe. Od 3 dni próbuje napisać posta ale pogoda jest przeciwko mnie czyli, nr.1 zbyt szybko robi się ciemno więc ciężko z zdjęciami i nr. 2 pada i cały dzień jest ciemny i ponuro, czyli zdjęcia nie wychodzą.Nie, nie, nie chcę marudzić tylko uprzedzić, że zdjęcia nie są zadowalające :/ Ale są! :D
Zawsze próbowałam się zmobilizować, aby zrobić aktualizacje włosów. Tak, tak nie wyszło.Ale wkońu to zrobiłam, na moje nieszczęście mój fotograf jest na wczasach a ja męczyłam się z zrobieniem zdjęcia włosów od tyłu xd
Moją główną motywacją do zrobienia aktualizacji jest to,że ścinam włosy. Przez zimę tak bardzo mnie zaczęły denerwować, że postanowiłam je trochu skrócić. Długie włosy są super, ale nie na zimę-zapamiętać! A moje końcówki, przez ciągłe wsuwanie się w zamek kieszeni kurtki umarły.Tak więc będzie to dobra zmiana!
*to nie jest wstęp z narzekaniem*
Zapraszam ! :)
Na początku. Oto moje włosy, poznajcie się!
Po lewej stronie zdjęcie włosów od tyłu robione przy sztucznym świetle, niestety nie udało mi się zrobić lepszego zdjęcia ;) Po prawej bliżej zbliżony kolor moich włosów. Mam proste włosy lecz niektóre kosmyki od wewnątrz się kręcą tak jak tam widać. Moja grzywka również sobie spokojnie odrasta jest już za ramiona dlatego już mi nie przeszkadza i ją rozpuszczam :)
A więc moja pielęgnacja:
Zazwyczaj na pierwsze mycie używam szamponów takich lekkich, żadnych specyfików. Moim ulubionym jest rumiankowy, ładnie pachnie i rozjaśnia mi włosy. Zazwyczaj kupuje w takich dużych litrowych butelkach. Nie są drogie, wystarczają na długo i bez obaw myją włosy! :)
2.Drugie mycie:
Drugie mycie idzie już coś bardziej zaawansowanego. Ostatnim miesiącem używałam szamponu SYOSS z PRO-CELLIUM KERATIN.*3.Mycie raz w tygodniu:
Raz w tygodniu włosy myje szamponem,który nadaje bardziej platynowy odcień. Ostatnio marzą mi się takie więc działam, efekty faktycznie widać, już nie mogę się doczekać efektów latem gdy moje włosy jaśnieją od słońca. :)
4. Odżywka/maseczka:
Za każdym razem używam innej odżywki, oto trzy, które używałam ostatnim czasem :)
5.Odżywienie po myciu:
Olejek arganowy,po każdym myciu, a czasem nawet gdy moje włosy są przesuszone lub potrzebują nawilżenia sięgam po niego, mam już drugą taką buteleczkę i spisuje się całkiem okay.
6.Maseczka domowej roboty
Staram się chociaż raz w miesiącu zrobić maseczkę domowej roboty. Nie zawsze mi się niestety udaje, a żałuje bo moje włosy je naprawdę lubią i nie równają się z żadnymi kupnymi. W tym miesiącu zrobiłam maseczkę nawilżającą: mleko,żółtko,majonez, olejek rycynowy,jogurt naturalny. Efekt był świetny :)
Tak więc to wszystko, lubicie czytać takie posty z aktualizacjami?
Zapraszam do obserwowania bloga,
będziesz wtedy na bieżąco z nowościami! :)
Całuję mocno,
Kaarla
Ps: Postanowiłam zmienić swój nick na coś krótszego dlatego od dzisiaj jestem Kaarla i chyba tak zostanie, chociaż wciąż nad tym myślę ! Jakieś pomysły?
Chciałam żeby było krótkie coś od mojego imienia i żeby nie było takiej nazwy w internecie :)
snapchat: lifebykaarla
instagram: lifebykaarla
Wspaniała długość ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńpiękne włosy i jakie długie! <3
OdpowiedzUsuńdziękuje kochana <3
UsuńAle piekne wlosy, bardzo dlugie. Kocham kolor!
OdpowiedzUsuńPrzyjemny blog, bede wpadac czesciej:)
Obserwuje i zapraszam do - http://diana-valerie.blogspot.fr
Dziękuje bardzo!
UsuńŚwiat jest mały wczoraj ja również trafiłam na Twojego bloga, zapewne przez ddob, pozdrawiam serdecznie :*
Piękne włosy! Ja na pewno nigdy nie osiągnę takiej długości, więc podziwiam :D
OdpowiedzUsuńDziękuje,szczerze teraz marzą mi się takie do ramion ale niestety taka fryzura jest nie dla mnie :'( pozdrawiam :*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękne włosy. Też mi się czasem zdarza, że wcinam włosy w suwak. :D Jednak najgorsze jest kiedy płączą się z tyłu głowy. Ale znalazłam na to sposób. Wiążę je w kitkę, warkocza lub po prostu związuję. Buziaki :* http://viksonik.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńAle najgorsze jest chyba to jak ktoś Ci na nich usiądzie wrrr :/ w zimie wolę jednak chodzić w rozpuszczonych bo chodzę w czapce, a ból splątanych z tyłu głowy też znam (*) pozdrawiam :*
UsuńJeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś na nich usiadł :D Czesto we wszystko się wcinają i w ogóle są wszędzie :D
UsuńSzczęściara xd tak są zdecydowanie wszędzie! :D
UsuńMasz naprawdę śliczne włosy, cudny odcień, świetna gęstość, tylko ich nie przycinaj :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo! Jednak chyba już się sama przekonałam do podcięcia do wakacji odrosną :D
UsuńPozdrawiam :*
cudowne włosy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje! :*
Usuń